Żorskie więzienie jest miejscem mało znanym nawet mieszkańcom miasta. Nie można go zwiedzać, ale warto poznać ciekawą historię tego budynku.
Na ulicy Powstańców po
prawej stronie, idąc od Dworcowej w kierunku liceum imienia Karola Miarki, znajduje się budynek, który w latach międzywojennych pełnił
funkcję więzienia. W wyższej części budynku
znajdowały się cele, niżej były biura oraz mieszkania strażników i komendanta. Od podwórka był spacerniak otoczony wysokim murem.
We wrześniu 1939 polska
artyleria zlokalizowana w okolicach Śmieszka ostrzeliwała się
przed natarciem nieprzyjaciela, skutkiem czego budynek więzienia
został poważnie uszkodzony.
Podczas okupacji Niemcy
wykorzystywali to miejsce jako areszt dla niepełnoletniej młodzieży
męskiej. W styczniu 1945 roku, gdy
Armia Czerwona stacjonowała na Kleszczówce, Niemcy urządzili sobie
na strychu punkt obserwacyjny. Rosjanie zdobyli budynek przez element
zaskoczenia, dzięki czemu przez resztę działań wojennych budynek
nie odniósł dodatkowych zniszczeń. Tego nie można powiedzieć o reszcie miasta. Po wyzwoleniu Żor Rosjanie trzymali tu jeńców niemieckich.
Po wojnie budynek został
przeznaczony na mieszkania i w tej formie istnieje do dziś.
Źródło:
Barbara Kieczka, Stanisław Szwarc "Przedwojenne miasto Żory i Jego mieszkańcy"