Trasa rowerowa prowadząca bocznymi drogami do Mikołowa a konkretnie na Sośnią i Fiołkową Górę, gdzie założono Śląski Ogród Botaniczny. Trasa ta może też przydać się do dojechania na Zamek Chudów lub Łaziska Górne. Długość w jedną stronę to 24 km.
PRZEBIEG TRASY
Żory - Gichta - Palowice - Zawada - Zawiść - Góra Świętego Wawrzyńca - Mikołów (Bujaków i Sośnia Góra)
Na końcu trasy, dziś mieści się Śląski Ogród Botaniczny, jest tam dużo do oglądania. Poza tym miejsce to ma bardzo bogatą historię, która zostawiła po sobie ślady. Osobny post o tym terenie znajduje się pod tym linkiem KLIK.
Mapka trasy rowerowej:
Jedziemy normalnie przez Gichtę na Palowice.
W Palowicach obok pałacyku kręcimy w prawo na główną drogę.
Obok restauracji jedziemy prosto w podporządkowaną ulicę Wiejską.
Po chwili Palowice się kończą i wjeżdżamy w las.
Po kilkuset metrach skręcamy w prawo w leśną drogę. UWAGA łatwo się
pomylić. Ma to być w miejscu, gdzie do Żorskiej z lewej strony dobija
ulica Szkolna. Za tym skrzyżowaniem są przystanki autobusowe po obydwu
stronach drogi.
Jedziemy przez chwilę przez las i wyjeżdżamy we wsi pomiędzy dwoma stawami. Pojawiają się znaki pomarańczowej trasy rowerowej na Katowice. Będziemy trzymać się jej przez całą wieś aż do ściany lasu na ulicy Cegielnianej.
Jedziemy cały czas przez teren zabudowany zwany Zawiść, przeskakujemy przez drogę 926 prowadzącą na Orzesze.
W Zawiści pojawia się jeszcze zielona trasa rowerowa na Rudę Śląską. EWENTUALNIE możemy i nią pojechać, ponieważ ona prowadzi na Bujaków.
Trasa pomarańczowa poprowadzi nas wzdłuż torów kolejowych, następnie skręcimy w lewo na przejeździe i po chwili w prawo. Trzymając się ulicy Cegielnianej, dojedziemy do ściany lasu. Trasa pomarańczowa leci już sobie dalej na Katowice, a my walimy w las.
W lesie asfalt zamieni się na gruntową leśną drogę. W tym momencie znajdujemy się na niebieskim, turystycznym Szlaku Obrońców Polskiej Granicy.
Po 20 metrach od wjazdu do lasu pojawi się dość duże skrzyżowanie. Tu wybieramy drogę w lewo. Tak jak prowadzi szlak turystyczny.
Wybierając tutaj drogę na wprost, dojedziemy na Łaziska Górne.
Teraz przez dłuższy czas będzie łagodny podjazd, będziemy jechać cały czas prosto, aż dojedziemy do asfaltu na Górze Świętego Wawrzyńca.
Po dojechaniu do asfaltowej drogi z Orzesza do Łazisk skręcamy w prawo. Ulica ruchliwa i mocny podjazd, ale tylko 20 metrów mamy do pokonania. I skręcamy w lewo, będzie znak na Bujaków.
Jedziemy cały czas prosto tym razem z górki.
Po chwili dojedziemy do torów kolejowych, za torami jest skrzyżowanie na Myśliwskiej, gdzie zbiega się kilka dróg rowerowych.
Tutaj można, podczas powrotu jechać na Orzesze, ominiemy Górę Świętego Wawrzyńca. Wyjedziemy wtedy w Orzeszu obok huty, niestety jest tam dość ruchliwa droga przez centrum miejscowości.
Na skrzyżowaniu na Myśliwskiej jedziemy prosto aż do Bujakowa. Po prawej stronie będzie widać Sośnią Górę.
W Bujakowie po dojechaniu do większej drogi skręcamy w prawo. Wybierając tutaj drogę w lewo i za kościołem skręcimy w prawo, dojedziemy na Zamek Chudów.
Za chwilę praktycznie na tym samym skrzyżowaniu prosto.
Teraz to już z górki lecimy sobie przez resztę Bujakowa, miniemy dolinę rzeki i pojawi się z prawej strony mały piec wapienny.
Po chwili dojedziemy pod Sośnią Górę po prawej stronie będzie parking Śląskiego Ogrodu Botanicznego.
W tym momencie chcąc jechać na Fiołkową Górę, należy przejechać przez polanę po lewej stronie i trafić w leśną ścieżkę, która właśnie na Fiołkową prowadzi.
Po wjechaniu w las należy przejechać przez mostek. Następnie na rozwidleniu w prawo. Będzie nieduży podjazd i jeszcze jedno rozwidlenie gdzie skręcamy w lewo. Ta droga przeprowadzi nas przez Fiołkową Górę, do drugiej części Śląskiego Ogrodu Botanicznego.
Przypominam, że o tym, co jest do zwiedzania na tych mikołowskich wzniesieniach, można poczytać w osobnym poście pod tym linkiem KLIK.
oooooooooo
Trasa przedstawiona w tym poście ma dwa nie zbyt przyjemne momenty. Odcinek ulicy Żorskiej w Orzeszu Zawadzie i podjazd pod Górę Świętego Wawrzyńca.
Można ominąć ulicę Żorską, jeżeli skręci się 200 metrów przed nią w lewo w ulicę Dębową. Wtedy należy nią jechać do skrzyżowania, gdzie po prawej pojawi się ulica Nowa, która wpada do Szkolnej, jadąc w prawo na tym skrzyżowaniu, znajdziemy się w omawianym wcześniej miejscu z dwoma przystankami na Żorskiej.
Aby ominąć Górę Świętego Wawrzyńca to niestety, ale trzeba zajechać do Orzesza. Oczywiście jest tam ruchliwa droga, ale posiada pobocze. Więc jeżeli ktoś pojedzie z dziećmi, to ta opcja może spasować. Pobocze zaczyna się kawałek za miejscem z dwoma przystankami. W Orzeszu na wszystkich skrzyżowaniach jedziemy jak na Rudę Śląską. Pojawia się huta i za nią droga w prawo. Na tej drodze jest staw i za nim trzeba skręcić w prawo. Droga gruntowa doklei się do torów i dojedziemy nią do skrzyżowania na Myśliwskiej, o którym była już mowa.
ooooooooooo